Widzę, że dla ciebie mikrodziurki to klamy ;)
Np. na 'Young Power' zadawałem z fakera na podchwyt, a później była jeszcze syfiata dwójka, na której kumpel pokasował ścięgna.
'Krakowski Spleen' też gniociarnia, ale jak na jurajskie warunki to spoko :)
'Manitua' to masakra. Nie byłem w stanie przehaczyć :)