Owszem. Nawet bardzo. W dniu przeznaczonym na dzień wytrzymałości rób właśnie tak z lekką modyfikacją:
-wybierasz drogę/gi - na dziś, 3-4 linie
-trudność max-ok.1-2 stopnie (tu dobór trudności ma cechy mocno personifikowane - mogę wyjaśnić jeśli trzeba na pw)
-prowadzisz do pierwszej wpinki i schodzisz z jej wysokości ale nie na glebę
-prowadzisz do drugiej wpinki i schodzisz -;-
-do trzeciej wpinki i na dół
-do czwartej wpinki... itd..
Przy drodze ok. 8 wpinkowej pokonany dystans jest równoważny około 5-6 przejściom takiej drogi w ciągu.
-robisz rest od 10-20 minut - do poziomu niepełnego ale odczuwalnego wyraźnie wypoczynku
i przechodzisz na następną drogę
-w zależności od tego jak czujesz się tytułem wykonania ćwiczenia dobierasz z wcześniej wybranych dróg: łatwiejszą lub trudniejszą.
Metoda skuteczna, sprawdzona, polecana i obecnie modna.
(Rozgrzewka, rozciąganie, gibkość - rozumie się samo przez się)
pozdrawiam,
edit:
p.s. przy ostatnim wejściu, po wpięciu do łańcucha oczywiście schodzisz całą drogą.
-
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-04-11 23:49 przez darkman.