Mnie się zawsze wydawało, że jak np. idziesz granią, startując z 1000 metrów i wchodzisz na szczyt 2000 metrów, ale po drodze zaliczasz przełęcz 800 metrów, to robisz w sumie 1200 metrów deniwelacji.
Innymi słowy, uważałem, że deniwelacja to po prostu różnica wysokości, ale nie jest ściśle określone, między czym a czym. Na wspomnianej trasie inna jest deniwelacja dla piechura, a inna deniwelacja dla pomurnika, który chciał polecieć z piku na pik.
Czy mam rozumieć, że błędnie rozumiałem ten termin?