AndrzejKo Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Zarząd poza tym, że posiada prawo statutowe (
> jednoznacznie zasygnalizowane w uchwale ) nie
> odniósł się do najbardziej bulwersującej
> części tego wydarzenia - niestandardowego,
> nieprzewidzianego w statucie i regulaminach
> samo-dzielnego odpięcia epoletów.
Zarząd się nie odniósł ponieważ zapewne ugryzł się(tutaj wpisz sobie Andrzeju część ciała) i nie chcial wysyłac sygnału dla postronnych ze PZA to PZPR-w której nie można było "niestandardowo" rzucić legitymacji.
Taka postawa-akurat dobrze świadczy o Zarządzie.
Spodziewałbym
> się co najmniej upomnienia, nagany.
Niniejszym ja udzielam im nagany.W paradygmacie makiawelicznym-czyli znacznie istotniejszym niż "wewnątrzzwiązkowy".Nie oddaje się władzy JAK SIĘ NIE MUSI!.....Takie postępowanie to kardynalny błąd..Niemniej zdarzyło się to nawet "Kaczorowi"-co w jakiś tam sposób jednak chłopaków tłumaczy.Nie są przecież zawodowymi politykami-chociaż pewne zasady uprawiania polityki(niezbędne do działaności publicznej a taka jest "dowodzenie" szkoleniem w PZA) powinni sobie przyswoić
Osobiście,
> gdybym miał roztrzygać taki przypadek,
> przyjąłbym do wiadomości brak woli i ogłosił
> zawieszenie w wykonywaniu zaszczytu na jakiś
> czas, w tym w sprawowaniu funkcji "społecznej"
> Albo coś jest blaszką do plecaka w drodze do
> szmalotłuczni pod Gerlachem, albo jest
> wartością środowiskową, znakiem wspinaczkowego
> autorytetu.
Wspinaczkowy autorytet płynie z łojenia.Jego iunctim z "blacha" jest daleko pośredenie.Jak na razie....Jeśli chłopaki powrócą na stanowiska-będą mieli okazje uczynić je ścisłym!.Do tego ich wzywam i zachęcam.
Alternatywa jest secesja.
>
> Jeżeli nawet te gesty były emocjonalne to
> przyjmij do wiadomości, że rozchwiany
> emocjonalnie instruktor, kierownik, manager,
> przewodnik, lider nikomu nie jest potrzebny.
Te emocjonalne gesty nie dotyczyły meritum czyli zachowania w górach czy podczas szkolenia.Takie -byłyby w istocie niewybaczalnymi.
Zresztą Andrzeju-jakby Ciebie baba wkurwiła i cisnąłbyś portfelem z mostu-a w nim byłoby prawo jazdy-to czy ów emocjonalny gest oznaczałby przekreślenie Twoich kompetencji jako kierowcy?
Pomyśl logicznie-bo wydaje mi się ostatnio pijesz jakieś płyny produkcji Selera.
Do chłopaków! Podnieść zady i blachy!....Na stanowiska!....Naprawić formalne błędy, pozbyć się emocji i odpowiedzieć merytorycznym ogniem w kierunku "łódzkich ekspertów"!....