Witam, nie będę odpowiadał na pytanie na jakiej podstawie przyznano stopnie instruktorskie bo nie jestem członkiem Komisji Szkolenia. Chcę jedynie przybliżyć młodszym forumowiczom jak wygladały awanse instruktorskie na przestrzeni ostatnich 40 lat. W latach 60. i na początku lat 70., jeszcze przed powstaniem PZA, kursy instruktorskie były tylko jedną z dróg uzyskania stopnia instruktorskiego. Niemal na równi (a może wręcz tak samo) traktowano doświadczenie zdobyte w trakcie pracy na kursach klubowych bez posiadania formalnego przeszkolenia w fachu instruktorskim. Ja sam rozpocząłem moją przygodę z instruktorstwem w roku 1972 szkoląc w Tatrach jako pomocnik instruktora. Pomocnik, jak sama nazwa wskazuje nie mógł szkolić samodzielnie, co oznacza, że na ogół miał mniejszą grupę i posuwał się jako drugi zespół za instruktorem opiekunem. Instruktorem pełnoprawnym zostawało się albo po kursie instruktorskim albo za przynajmniej kilkuletnią wysługę lat w instruktorstwie.
Powstanie PZA w połowie lat 70. spowodowało znaczne sformalizowanie trybu zdobywania uprawnień instruktorskich. Istniały 3 stopnie: młodszy instruktor, instruktor i starszy instruktor. Dwa pierwsze zdobywało się po kursach instruktorskich, ostatni za doświadczenie instruktorskie. W moim przypadku stopień instruktora uzyskałem w roku 1983 a stopień starszego instruktora w roku 1985. Miałem wówczas za sobą dorobek szkoleniowy w postaci 5. sezonów letnich na kursach klubowych i 3. sezonów zimowych w COS PZA (wszystko potwierdzone wpisami w Książeczce Instruktorskiej). Warto może dodać, że określenie sezon szkoleniowy oznaczało zwykle przeszkolenie 2-4 grup latem i 2 zimą.
-Lata 90. przyniosły zmianę systemu stopni instruktorskich. Na mocy ogólnopolskiej weryfikacji stare stopnie przekształcono na nowe w zależności od indywidualnej oceny dotychczasowego dorobku szkoleniowego. Weryfikacji dokonywano w klubach, a zatwierdzał ją Zarząd PZA na wniosek Komisji Szkolenia PZA (wówczas pod moim kierownictwem). Pojawiły się 3 stopnie instruktorskie: Instruktor Wspinaczki Skalnej, Instruktor Taternictwa i Instruktor Alpinizmu. Niejako poza skalą znalazł się jeszcze nie tyle stopień, co tytuł, Instruktor Senior przeznaczony dla instruktorów starszych wiekiem.
Innowacja nowego systemu polegała na tym, że stopnie instruktorskie można było uzyskać TYLKO po ukończeniu kursu instruktorskiego i pomyślnym zakończeniu stażu. Pomysł na okres kilkuletniej aspirantury pomiędzy stopniami IT i IA został zaczerpniety ze wzorów francuskich obserwowanych wnikliwie podczas corocznych wówczas stażów polskich instruktorów w ENSA w Chamonix.
Moje osobiste odczucia są następujące: zawód instruktorski jest zajęciem niebezpiecznym zarówno dla nauczyciela jak i dla ucznia. Długa droga w zdobywaniu kolejnych kwalifikacji zawodowych jest podyktowana wieloma względami, także i takim, że doświadczenie instruktorskie można zdobyć TYLKO w wyniku długoletniej praktyki szkoleniowej w różnych warunkach i okolicznościach. Przyśpieszanie tego procesu może okazać się droga na skróty (choć nie musi). Posiadanie przez instruktora wybitnego dorobku sportowego jest jego atutem, który można przekuć w lepsze i bardziej ambitne szkolenie,
ale w żadnym wypadku nie zastępuje doświadczenia stricte instruktorskiego.
Dziękuję za uwagę
Wojtek $więcicki