W kwestii prawdy. E. Hartmann nie należał do NSDAP i pomimo największej ilości zestrzelonych samolotów wroga w Luftwaffe piastował niskie stanowiska służbowe. Mógł zostać jeńcem amerykańskim, ale poszedł do niewoli rosyjskiej ponieważ nie chciał zostawić swoich ludzi. Po powrocie z ZSRR został przyjęty do odbudowywanego lotnictwa wojskowego RFN. Warto pamiętać, że po zakończeniu II WS w Niemczech bardzo pilnowano, by ludzie którzy byli uznawani za faszystów nie mogli piastować urzędów, czy stanowisk państwowych. Posądzanie Hartmanna o faszyzm chyba jest nadużyciem. Wystarczy pooglądać zdjęcia propagandowe przywódców III Rzeszy z lotnikami. Hartmann ciężko będzie na nich odszukać. Za to np. Joachima Marseilla bez problemu (a też nie był postrzegany jako faszysta). Inną kwestią może być to jaki był światopogląd danej osoby a nie do czego należała.