Rozumiem, że bronisz i swoich (a Maćkowe dokonania naprawde są tego warte), i sprawę - znaczy prawdę. Właśnie, nie do końca ma rację "robertlang", iż Zawada kategorycznie nie widział szansy jak tylko w ciężkim stylu obleżniczym. Nie byłoby Maćkowego rekordu, gdyby nie zgoda Zawady jako kierownika, na tak szaleńczy (jak na tamtą epokę) atak. Denisowy Team doskonale "eksploruje" kierunek, którego jaskółki bez żadnej megalomanii można przypisać "naszy" - i mówię to zarówno jako "lokalny patriota" jak i jako przyjaciel Denisa.
Pozwól powtórze z rana, bo to ważne:
>Wyczyn Maćka Berbeki był wielki: pierwszy i na blisko ćwierćwiecze jedyny raz w Karakorum zimą >przekroczono magiczne 8.ooo. Styl ataku Berbera-Lwow był "ciut bardziej ekstremalny" niż
>grupy Denisa (z tego co wiem: po aklimatyzacji w ramach akcji na.. K2, na Broad Peak szli w jednym >szturmie, bez uprzednich obozów,depozytów itp - chciałoby się rzec "niemal wysokogórski OS")
> i szczerze czapki z głów,
i
>Tamten atak (prehistoria choćby w dziedzinie ciężaru sprzętu, środków łączności i prognoz pogody!)
> owiany jest wieloma kontrowersjami. Berberka miał na grani (której trudności, zwłaszcza w wietrze nijak
> nie da się nawet porównać z G2) fatanlą pogodę; a koledzy łącząc się z bazy i podejrzewając
> - bo wielu w przeciwieństwie do Maćka znało szczyt z letniej wspinaczki, że nie jest to główny >wierzchołek - nie powiedzieli mu o tym - czym najprawdopodobniej uratowali mu życie (sic).
>ale.. niestety nie osiągnięto szczytu Broad Peak - tak przynajmniej wieszczą relacje,
>z autopsji nie wiem, bo tamtej zimy dopiero raczkowałem w Tatrach:-)
Nie chce powtarzać posta, przytoczyłem to co oddaje "naszym" honor, dla cierpliwych całość tu:) [
wspinanie.pl]
Ale mam do forum-owiczów prośbę: mioje robione z dołu zdjęcie
[
blogk2.com]
nie wpełni oddaje ten ""problem bambułowatości" Rocky Summit-u a będąc na szczycie w 2007r. miałem totalne mleko i "sniegiem po pysku". Czy ktoś wie, gdzie w necie mogę znaleść to zdjęcie:
>Nie potrafię teraz znaleść (Piotr Morawski zginął przerabiając swoje www - może ktoś pomoże?) ale >pamiętam zdjęcie autorstwa Piotra z Głównego Wierzchołka B.Peak-a: widok na przebytą grań, gdy pisał
> "gdzieś tam podobno jest Rocky Summit, ale który to nie wiem" - taki m.więcej sens
No i bardziej w temacie wątku t.Denisowego Taemu:
Trzeba nam jeszcze mocno zaciskać kciuki, bo chłopcy mają jeszcze "ciut" do przejścia: [
blogk2.com]
jacek
PS.Zapomniałbym
To, że TNF pisze w takim jak wspominasz tonie - nie dziwi: jako sponsor mają się znać na sprzedarzy kurtek, namiotów itp bo z tej sprzedarzy Simone i Denis będą mieli "grosz" na następne projekty.
Gorzej, że za takie dyletanctwo biorą się fachowcy. Przed chwilą posłałem adminowi z explorersweb.com ripostę.
Wyczytałem tam bowiem, że:
[
www.explorersweb.com]
"Also, Italian Simone Moro is now the undisputed leader in winter,
the only climber in history who has bagged three 8000ers completely in winter
(all his expedition completely took place within calendar winter),"
I ja i Krzysiek rogate dusze jesteśmy (obaj koziorożce) i raczej trudno powiedzieć, że za sobą przepadamy, ale "świnta prawda, to świnta prawda" więc nuże hyżo za mój "british-suahili" i piszę panom z szacowenego www:
Simone - certainly is leder in competition Himalayan winter. But not the only one.
Polish climber Krzysztof Wielicki won the first winter ascent:
Everest 1980,
Kangchenjunga 1986
Lhotse(solo) 1989
jt
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-02-03 21:25 przez jacek teler.
