september Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> robertlang
> >A tak na marginesie:To że ktoś jest pasjonatem
> Czegoś,uprawia od paru lat Coś,i jest członkiem
> Czegoś(tutaj Gopru)to nie znaczy, że wolno mu
> zabierać(partnersko) niezorientowanych kursantów
> z dziabkami w teren zimą, i pokazywać im jak
> się wspinać zimą.Taki ,,błąd młodości"
> może się skończyć dla jednych na cmentarzu, a
> dla drugich w sądzie.
>
> skąd wiesz że to kursant może spotkal go jak
> szedł po bułki do sklepu i po prostu postanowił
> się z nim powspinać? Przynajmniej był ktoś kto
> mógł potwierdzić jego przejścia ;)
W ten sposób wielu takich instruktorów mówi swoim podopiecznym:,,Jakby co to to nie jest kurs,a wspinamy się jako koledzy. .....a jakby co,to to wszystko, to jest posag Lusi! (Nie ma róży bez ognia)