Mr Dżony - KAŻDY MIERZY SWOJĄ MIARĄ - może ty potrzebujesz sie lansować, a chłopak pięknie po prostu załoił. w czapce wspinał sie cały okres w El Chorro - leciał na antybiotykach.
Kask w tym sektorze - bzdura-to faktycznie byłby lans, mogł by jeszcze wrzucic do szpejarki z 10 camów, 20 rocksów, a na plecach powiesić ze 4 dziaby.
Zasadnośc kasku na nartach i we wspinaczce na drogach sportowych - (nie tylko dla dzieci) rece opadaja jak widze tego typu teorie. Co łatwiej - oberwc lecącym kamieniem w litym sektorze, czy wyrżnąć łbem w twrdy śnieg, lub zderzyć sie z innym narciarzem, zwłaszcza gdy ten z drugiej strony ma kask.
Nie uważacie Panowie, że skoro dzieciak jest w stanie urobić 7c to chyba już troszkę wie jak poruszać sie w pionie ??
Zamiast sie cieszyc, że dzieciak fajnie łoji niektorzy najwyraźniej jakies kompleksy lecza, bo po 7c to co najwyżej mogą wzrokiem się prześlizgnąć.