A widzisz, gdybyś nieco pokombinował to byś zrobił panel z regulowanym kątem tak, żeby po złożeniu mieć tylko pion i wtedy sama ściana nie zabiera zbytnio miejsca, a po rozłożeniu masz pochylnię z jednolitą płytą (bez załamań) sięgającą nawet do drugiej ściany (przekątna pokoju).