P@weł Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> > > Pieszczony Gołoty - VI.1
> >
> > Bez jaj - VI.1+ jak nic, a "skala problemu"
> jest
> > odwrotnie proporcjonalna do wzrostu
> atakującego,
>
> Porównaj np do drogi Polak Potrafi na Kołoczku.
> Charakter podobny, Polak moim zdaniem wyraźnie
> trudniejszy (a robiłem go będąc w lepszej
> formie). Z argumentem wzrostu się zgodzę, choć
> chwilę po mnie drogę robił mój niewysoki
> kolega i prawie zaliczył OS życia (przy
> dotychczasowym maxie VI+), odpalił jednak już po
> wstawieniu nóg nad okapik...
No dobra - sięgnięcie na Polak Potrafi jest dalekie, ale dla odmiany można to porównać z innymi drogami o tej wycenie - Lewa Mydelnica - Okiennik Wielki / Śląski Filar, Egzamin Z Ratownictwa - Podzamcze / Birów / Szara Płyta, Filarek Almaturu - Podzamcze / Birów / Skała Nad Wykopem Archeo, Dziecko Rosemary - Podzamcze / Birów / Filar Birowa, Kruche Francuskie - Podlesice / Apteka / Połać Adeptów - to kilka dróg za VI.1+ które zrobiłem niedawno o charakterze "droga miejsca" - wcale nie są specjalnie trudniejsze albo specjalnie łatwiejsze niż Pieszczoty Gołoty. Swoją drogą Jak Rozpętałem I Wojnę Bukową - Dolina Brzoskwinki / Dzika Baszta, której też zaniżyłeś wycenę do VI.1 jest jak dla mnie duuuużo łatwiejsza niż Pieszczoty Gołoty, choćby dlatego, że trudność jest na samym starcie, a potem to już spacer.
Co do "prawie OSa" - popatrz na to z drugiej strony - jednak nie zrobił drogi, czyli jednak była dla niego za trudna.
> > > Szczuromania - V+
> >
> > Ponownie - bez jaj. Może jak na VI+ to jest w
> > miarę proste, ale V+? Ponownie zresztą jest
> to
> > droga na której wysokim jest łatwiej, choć
> nie
> > tak znacznie jak w przypadku poruszonym
> powyżej.
>
> No tak mi wyszło. Cieżko mi sobie przypomnieć
> równie łatwą VI+, a pamiętam trudniejsze VI.
> Jak wyżej, chwilę po mnie drogę robiła
> niewysoka dziewczyna i nie wyglądało jakby
> parametr jej szczególnie przeszkadzał.
Mogę Ci polecić kilka równie łatwych VI+ jakby co (; Nawet równie łatwe VI.1 by się znalazły jakby dobrze pomyśleć <: Równocześnie można wymieniać drogi trudniejsze niż by to wynikało ze stopnia... A tak czy siak wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji (siła, wytrzymałość, siła palców, technika, ...) oraz czynników zewnętrznych (temperatura, wilgotność, biomet, ...).
Można by wymieniać różne drogi bez końca, ale do czego to prowadzi? (; Dla jednych droga będzie miała VI+, dla innych VI, pewnie znajdą się i tacy dla których miałaby VI.1 - rozrzut o pół stopnia to chyba norma, bo drogi których wycena waha się o te pół stopnia można by mnożyć w nieskończoność - zaczynając oczywiście od Lonstara na Grochowcu (;
> Ten "-" to raczej efekt porównania z
> Członkiem... i taką np Nikodemówką na
> Zborowie, klasyczną V, wg mnie jest trudniejsza.
Zakładając, że dwie drogi nigdy nie mogą być tak samo trudne/łatwe, to dyskretna skala nigdy nie sprawdzi się do ich opisu - w danym stopniu muszą się więc mieścić zarówno drogi "łatwe jak na ten stopień" jak i "trudne jak na ten stopień" - takie życie.
Reasumując - Ty wolisz obniżyć wycenę o pół stopnia (wkurzając przy tym ludzi dla których dana droga to życiówka), ja preferuję stwierdzenie, że droga jest po prostu łatwa jak na wycenę (; W końcu we wspinaniu chodzi o przyjemność, a obszar skali o którym dyskutujemy raczej nikomu nie przyniesie niezasłużonej sławy [;
4\/3!!
......nihil verum nisi mors......
........only death is real........
::
distortos - C++11 RTOS ::
distortec.com ::
freddiechopin.info ::
last.fm ::