Panie!, Ludzie!, Panie!
...i tak sobie proszę ja was drodzy koledzy i koleżanki krwi upuszczamy- bo to trzeba napisać z dużej litery, a to przez "Rz",a nie "Ż".
Piszecie jeszcze o tym że w Rudawach jakieś tajemnice są ukrywane przez ludzi którzy coś tam sobie ciułają. [
www.wkw.org.pl]
od i cały czar pryska bo takie okazje bywają.
Już lata temu zrezygnowaliśmy ze znajomymi ze wspinu w sokołach- nie lubię czekać połowy dnia na drogę która ew. puści mnie
Więc na pierwszy plan idą rudawy.
Ilość drug do ilości wspinaczy na przestrzeni kilku lat wstecz(była chyba wieksza ilość dróg dla liczby łojantów), a teraz ?
Na początku mojej jakkolwiek zwanej aktywności wspinaczkowej w Rudawach zostawiałem namiot pod np.piecem w namiocie resztę kasy z piwka, dokumenty, i cały jak na tamte czasu mój dobytek i waliłem tylko ze szpejem na most, ścianki, pod fajkę itd.
teraz psa zostawiam przy plecaku i go uspokajam.
samochód pod szlabanem w janowicach to na 70% wydatek po weekendzie(to tylko szybka i może radyjko)
czasy się zmieniły.pod piecem weekend w weekend miasteczko namiotowe, kadra graczy w kalambury przy dźwiękach Radio, lub odtwarzacza w telefonie w blasku kolejnego paleniska. i skromnie mówiąc burdelik na kołach bo śmieci tyle że to nie skała pieca jest promieniotwórcza , a tylko jego otoczenie.może brakuje znaków edukacyjnych:
(zakaz parkowanie,za sranie przy ścieżce przypierdolę łopatą, kto zostawia śmieci w górach ten @#$%& i niech spierdala)
Na moście mięsem się we mnie rzuca bo wspinam się w jakiś rzęchach i jest ok, ale porządny stan jest nad bumerangiem i po 40 minutach stania jak oszołom pod linią zjazdu która akurat wypada na bumerang (porządny stan)podczas zjazdu słyszę od jakiejś laski że regularnie wpierdalam się jej w drogę!?-dlatego że walą tą drogę na zmianę 15-ty raz.
drugi stan jest, ale wymaga odporności psychicznej Drewna żeby z niego skorzystać.
Latka minęły a ja dalej nie widzę tłumów pod fajką, jakże ciekawymi starościńskimi, mnichem i okolicznych skałkach. jak miesiąc temu zostawiłem ślady magnezji na rylcu to do tej pory nie są powielone. Micaj napisał żeby troszkę pomóc i poczyścić skałę, kompleksowy zbiór informacji.
a kolejną sprawą jest też udostępnianie wspinu ludziom którzy nie posiadają secika camów kolejnego kostek( nie dla każdego jest to kawałek wypłaty, a raczej potężna inwestycja)
wydaje mi się że im więcej dróg obitych o zróżnicowanym stopniu trudności tym bardziej jest to dla ludzi.
Jeżeli kogoś uraziłem tą wypowiedzią to przepraszam, nie zrobiłem tego celowo,a kto ma nieczyste sumienie niech zmierzy się po prostu z krytyką.
Pozdrawiam
"Z buchtowane słowa,
a słów tych jak lin grube zwoje,
a ja się pod nimi podpiszę,
bo będą one moje"