Freddie Chopin Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jeszcze jedno pytanie mi się nasunęło -
> ponieważ przyjedziemy na miejsce w nocy, to czy
> da radę się zamontować w kempie o takiej porze,
> czy raczej pierwsza (częściowa) noc w
> samochodzie / na dziko?
Nie wiem jak teraz, ale ostatnio zamykali o 22 wjazd i chcąc się dostać na kamp trzeba było zostawić samochód gdzieś dalej. Nie sądzę, by robili komuś trudności z powodu wejścia w nocy na teren i rozbicia namiotu - przecież tylko na tym zarobią. Nie ma sztywno przypisanych miejscówek do namiotu, to nie Francja i nie Włochy, rozbijasz się gdzie chcesz, a najlepiej pod lasem w najwyższej części kempingu. Samochód można zostawić między główną drogą a potokiem. Ja bym się bez zastanawiania rozbił w nocy, byle cicho. Chyba, że się pali światło w świetlicy - wtedy jest szansa, że gospodyni jeszcze nie śpi.
Dzięki nauce wylatujemy w kosmos,
dzięki religii wlatujemy w budynki.