Wracając do meritum - bo dyskusja tradycyjnie podążyła w trochę innym kierunku...
Wydaje mi się, że wędkowa linia Superdiretki mogła biec inaczej niż pierwsze przejścia z dołem (w związku z możliwościami asekuracji - o czym pisał Mikser).
Wątpliwości dotyczą tylko ok. 8-metrowego odcinka powyżej "półki", na którą Mikrokosmos wchodzi od lewej, Golumek wprost od dołu, a Superdiretka - trawersem od prawej. Wspinacze z długim sokolicowym (i nie tylko;) stażem, na których powołuje się Adam - pamiętają, że na wędkę Superdirtetkę robili ze wspomnianej półki wprost do góry (czyli tak jak w przewodniku wrysowany jest Golumek) - a Golumek różni się od Superki tylko bulderowym startem. Taki przebieg drogi jest na pewno logiczny i uzasadnia nazwę:)
Natomiast idąć z dołem i korzystając ze stałych haków Andrzej Marcisz mógł przejśc te kilka metrów bardziej po lewej, w linii obecnego Mikrokosmosu. Różnica w trudnościach tych kilku metrów jest niewielka, ale odczuwalna. Teren po lewej (z Mikrokosmosu) ma ok. 6.2-6.2+ z restem "do zera" po 3 metrach;), teren wprost ok. 6.3. Być może stąd się wzięła minimalna różnica w wycenie. Czy wycena Superdiretissimy robionej wariantem "bardziej wprost" się zmieni? Chyba nie.. będzie tylko bardziej ciągowo;) Ale mogłoby to tłumaczyć różnice pomiędzy wyceną wędkową 6.5 - a obecną - 6.4+. Najlepiej gdyby się Andrzej wypowiedział, jak to biegło oryginalnie.
W skali 40-metrowej linii to oczywiście detale, dla większości nieistotne - ale dla niektórych osób wypowiadających się w tym wątku mogą oznaczać ponowną wizytę na Sokolicy:).
pzdr
jodlosz