kolarz Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Kominiarzu lubie Cie nawet, ale nie rozumiem.
>
> czy gdzies pisze o tlenie. nie
> pisze o zywcu.
Masz sobowtóra, czy demencję?
Chyba, że to nie ty napisałeś (w niniejszym wątku) :
podobnie gdy wchodząc na górę obłozoną butlami, mając swiadomośc mozliwosci uzycia tlenu innych ludzi, zabierasz ze sobą sprzet do tego(maska, reduktor) z jednej strony dajesz sobie mozliwosc jego uzycia, przyzwolenie na to i jednoczesnie rezygnujesz z wejscia bez tlenu... Choc formalnie go nie uzywałes ale był on istotnym zabezpieczeniem, co wiecej swiadomie chciałes z tego zabezpieczenia korzystać.
jest to zasadniczo inna sytuacja niz gdybyś wchodził na górę bez tego sprzetu. róznica - w podejsciu do próby- zasadnicza. To własnie to podejscie, twoje intencje, decyduja o STYLU.
> Coraz częsciej wkurwiasz mnie bo wypowiadasz
> sie o wszystkim tonem upierdliwego eksperta choć
> naprawdę nie wiesz zbyt wiele.
W swojej wypowiedzi dwukrotnie zaznaczyłem wprost, że nie mam pojęcia o himalaizmie. O tlenie akurat mam, ale co z tego. Sam tu robisz za upierdliwego eksperta, ale mi tego, z łaski swojej, nie insynuuj.
> mysle ze gdybym ze swoja wiedza na twoje zawodowe
> tematy wypowiadał sie takim tonem( jak twój na
> tym forum ) na forum specjalistów w twej naukowej
> dziedzinie to nawet by Ci reka nie zadrzała przed
> napisaniem WYPIERDALAJ KONIU. a moze nawet bys
> mnie skasował do spółki z kumplem
> moderatorem:-)
Mylisz się. Natomiast gdybyś zaczął się na takowym forum wypowiadać z właściwym sobie wdziękiem i temperamentem, to nikt by z Tobą nie gadał - niezależnie od tego co i na jaki temat wiesz.
> wiec bardzo Cie prosze w imie naszej całkiem
> realnej, nie wirtualnej znajomosci , pohamuj swój
> ekspierdzki ton i udzielaj sie tylko w tych
> watkach o których coś wiesz naprawdę
> (przezyłes , doswiadczyłeś czegoś) a nie tylko
> Ci sie wydaje lub o zgrozo o tym przeczytałes
Słucham Cię zatem, Kolarzu, co takiego przeżyłeś i czego doświadczyłeś w Himalajach, by móc się wypowiadać w niniejszym wątku w sprawie tlenu. No chyba, że tylko Ci się wydaje, albo o zgrozo, itd.
P.S. Też Cię lubię, a co więcej, uważam, że bywasz zabawny :-)
Dzięki nauce wylatujemy w kosmos,
dzięki religii wlatujemy w budynki.