> Psubrat, drugi ring trochę wysoko
Nie zauważyłem, moim zdaniem normalnie.
> Ostatnich Gryzą Psy, pętla daleko po lewej
> (jeśli akurat jest) z bernardyna, solidne
> wahadełko
Nie wiem o której pętli piszesz - tam są duże
ucha i łatwo założyć własną pętlę, natomiast
trudniej (i w ogóle bez sensu) byłoby wstawić
tam ring. Wyżej też można własne pętle dołożyć.
I tak powinno pozostać, wg mnie - jestem
zwolennikiem dróg o mieszanej asekuracji.
> Pieski raj, jest ring na auto u dołu, potem ringi
> dosyć rzadko, pierwszy dosyć wysoko, poniżej
> jego niezły spadzik w dziurę (4m w dół?)
E tam, sam pisałeś, że jest tam ring na auto.
Na tej drodze jest 7 ringów i tyle wystarczy.
To jest łatwa, przyjemna i dobrze obita droga.
> o ile nie pomyliłem się - taka duża rysa w
> środku skały - Psia rysa - ringi dosyć rzadko
Grunt, że są we właściwych miejscach - przed
trudnymi ruchami.
> Wariant Szczeniaka - druga z lewej droga, która
> nie skręca na te dwie rysy po lewej tylko idzie
> prosto do góry. W kluczowych trudnościach (na
> samej górze) brak ringa.
Tu się zgodzę. To taki test na inteligencję
dla początkującego wspinacza - skręci na lewo
i zrobi końcówkę Szczeniaka (narzucające się
rozwiązanie), czy pójdzie wyżej prawym kantem
bez bezpiecznego ringa.
> Generalnie zauważyłem mocną tendencje że drogi
> trudne po których chodzą dobrzy wspinacze są
> lepiej asekurowalne (gęściej) niż drogi łatwe.
I Ty tę "mocną tendencję" zauważyłeś na Psiklatce??
Po pierwsze, tam nie ma trudnych dróg, raczej.
Po drugie, akurat te najtrudniejsze są tam tak
samo (albo i gorzej) ubezpieczone, niż czwórki.
Tendencja o której piszesz miała kiedyś miejsce
w innych skałkach, ale na szczęście ostatnio się
odwraca - łatwe drogi są obijane, być może w
związku z zapotrzebowaniem na miejscówki
do prowadzenia kursów. No i, z pewnością,
dzięki nieocenionej działalności Ś.P. Skwira.
Wracając do tematu, Twoje stwierdzenie,
iż "na łatwych drogach Psiklatki oszczędzano ringi"
jest kompletną bzdurą. Jest wiele rejonów, gdzie
taką tezę dałoby się obronić, ale nie na Psiklatce.
Weź też pod uwagę, że czasem o niemożliwości
osedzenia w danym miejscu ringa decydują
warunki obiektywne, np. zbyt krucha skała -
częste zjawisko na drogach łatwych.
BTW robiłeś na Psiklatce drogę "Hot dog" ?
Niezła przygoda, jak na piąteczkę, polecam.
Dzięki nauce wylatujemy w kosmos,
dzięki religii wlatujemy w budynki.