McAron Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> anjog Napisał(a):
>
> > Natomiast na łatwych drogach Psiklatki
> > oszczędzano ringi - jest bezpiecznie, bo są
> > umieszczone w trudnych miejscach, ale jest ich
> > mało.
>
> A byłeś tam w ogóle w ostatnich pięciu latach?
Tak byłem.
Po kolei:
Psubrat, drugi ring trochę wysoko
Dingo, Pierwszy hak giba się, następny ring na wysokości 1/3 drogi albo i połowy
Ostatnich Gryzą Psy, pętla daleko po lewej (jeśli akurat jest) z bernardyna, solidne wahadełko
Pieski raj, jest ring na auto u dołu, potem ringi dosyć rzadko, pierwszy dosyć wysoko, poniżej jego niezły spadzik w dziurę (4m w dół?)
o ile nie pomyliłem się - taka duża rysa w środku skały - Psia rysa - ringi dosyć rzadko
Wariant Szczeniaka - druga z lewej droga, która nie skręca na te dwie rysy po lewej tylko idzie prosto do góry. W kluczowych trudnościach (na samej górze) brak ringa.
Generalnie zauważyłem mocną tendencje że drogi trudne po których chodzą dobrzy wspinacze są lepiej asekurowalne (gęściej) niż drogi łatwe. Ja rozumiem że trudniej się ubić na drogach czwórkowych, ale przecież trudno oczekiwać od początkujących dobrej psychy. W konsekwencji wiele osób za długo się wspina na wędkę i rezygnuje w ogóle ze wspinania od dołu.
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-04-19 19:50 przez anjog.