jak ktoś będzie chciał obijać na ten przykład Hejszę albo inne klasyczne rysy to się będzie mordy obijać. Powstaną nowe, ładniejsze i lepsze ściany w miastach. Sprzęt będzie popularniejszy a co za tym idzie tańszy. Podniesie się przeciętna jakość i kultura wspinania. Zamiast pospolitego ruszenia skały dla wspinania ozyska ministerstwo sportu. Działacze załatwią nam wstęp w niedostępne dotychczas rejony ;-). TUI będzie za pińcet złotych organizować wczasy w najlepszych rejonach z dojazdem pod skały...