Byłem tam w pazdzierniku zeszłego roku. samochod 18E za dzien wypozyczony na lotnisku. benzyna droga jak... . Bez samochodu daje rade, ale posiadanie go znacznie ułatwia zakupy i wycieczki nad morze oraz urozmaica dni restowe ;) Sa dwa kempingi - JoSiTo polecam głownie rodzinom z dziecmi - duzo miejsca, mozna kupic jedzenie duze domki do mieszkania. Wadą są duze ilości hałaśliwych Niemców oraz nieco gorsze położenie względem skał. Drugi ( [
www.climbersgarden.com]) maly kemping z rodzinna atmosfera prowadzony przez holendersko-tureckie małżenstwo - zdecydowanie sympatyczniejszy, w dodatku w cenie swieze pieczywo rano i korzystanie z w pełni wyposażonej kuchni. Z niego tez blizej do większosci sektorów. (ceny identyczne jak w JoSiTo)
Pogoda w październiku była głownie plazowa - wspinac sie dało tylko w cieniu a i tak pot lał się wiadrami - temperatura ok. 30 stopni, w nocy niewiele chłodniej. Maj (nie mówiąc o lipcu) moim zdaniem to pomyłka, szczególnie ze większosc ciekawych sektorów ma południową wystawę. Jeden duży sektor jest północny, ale zeby sie tam wspinac dłuzej niz parę dni trzeba robic co najmniej 7b i to z dużym zapasem (wyceny z gatunku solidnych).
Leciałem czarterem z Warszawy za ok. 1250pln bezposrednio do Antalyi, i to na pewno najwygodniejsza opcja, tylko ze ograniczona do sezonu. Mozna tez leciec lotem do stambułu (z mozna trafic i za 700pln) i tam przesiadka, loty krajowe w turcji sa tanie. (albo jeszcze tanszy komfortowy autokar. ale to raczej nie z malym dzieckiem).
Uwaga też na szerszenie - są tylko przez parę miesięcy w roku - ale jak juz są to skutecznie uniemożliwiają dostęp do dróg albo co gorsza potrafią zniechęcic w połowie dobrze zapowiadającego się OS'a ;)
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-02-01 12:06 przez *tj*.