Kuttę mam obkuttą. Robiłem pare razy z tym z kursem.
Po poludniu wyjazd z Betlejemki. Kolacja w Sląskim Domu.
Nocleg w kolebie w DB. Rano Kutta 3h, po południu zejście do
elektriczki, wieczorem wjazd na HG, kolacja w Betlejemce.
pozdr W$
ps. dla jasnosci - instruktor na prowadzeniu, chodziło o pokaz
szybkiego wspinu na osatniej drodze na kursie:)