Starosta Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> To, co mówisz, to po prostu nieprawda.
prosze, powiedz mi, w którym miejscu występuje ta "nieprawda"
Poziom
> trudności to podstawowy wyznacznik.
wyznacznik czego?
To, że
> jakiś tam (nikły) procent ludzi może wymiękać
> w górach np. z powodu ekspozycji, to jeszcze nie
> jest powód, by z ich ułomności (wspinaczkowej)
> czynić normę i zasadę.
Zwróć uwagę na modulanty: "może się okazać". Z niczego nie czyniłam normy czy zasady.
> Generalnie jest tak, ze góry są bardziej
> wymagające, mają zwykle gorszą asekurację i z
> tych powodów najczęściej cyfrę w górach robi
> się mniejszą niż w skałach. Co nie zmienia
> faktu, że im więcej robisz w skałach, tym
> więcej zrobisz w Tatrach.
Wiadomo, że to pomaga. Ja nie pisałam ogólnie o wspinaczce tylko o sytuacji na kursie, gdzie Tatry są czymś nowym, a wtedy mniej się czlowiek skupia na trudnosciach technicznych, a przynajmniej wydaje mi sie, ze nie na tym powinien sie skupiac.
>
> Szczerze powiedziawszy, ta dyskusja jest
> kuriozalna, bo wychodzi na to, że wg. Ciebie np.
> Lepor jest honorniejszy od Małolata... Weź się
> lepiej zastanów, nad tym, co piszesz.
Zastanawiam sie za kazdym razem, jak cos pisze. Nie porownywalam jakichkolwiek drog, nie pisalam tez o tym, co jest honorniejsze, a co nie. "Weź się lepiej zastanówm nad tym", co czytasz.
Nie postrzegam dróg kursowych w kategoriach mniej/bardziej honornych, bo wydaje mi sie, ze nie o to w kursie chodzi.
>
> Zupełnie nie doceniasz tego, że coś takiego,
> jak droga na Kazalnicy (Małolat czy np. Schody)
> to coś z innej półki nie tylko, jeśli idzie o
> cyfrę.
Pewien kurs zrobil w tym roku Schody. I myslisz, ze czego sie tam nauczyl? Jak popierdalac na drugiego za sprawnym instruktorem?
To zupełnie inne wspinanie poprzez skalę
> ściany, możliwości zapychu ITD.
> Na takich ścianach trzeba się wspinać, a nie
> leźć.
Myslisz, ze ktos, kto pierwszy raz jest w Tatrach moze sie nie zapchac w kazdym terenie i na kazdej drodze?