A podaję cyfrę VI.1 OS, bo wydaje mi się, że jest to poziom, który w Tatrach umożliwia już znalezienie sporej ilości dróg, które są naprawdę skalne i ładne.
Na marginesie, często kursy chodzą Grońskim, kiblują w kolebie, a następnego dnia robią coś na płd. Wołowej? Pytam z ciekawości, poza naszą dyskusją.