Andrzeju - jak dyskurs ma nie zejść na manowce skoro zawsze schodzi, a i Ty zacząłeś od czapy...zgłaszasz pretensje do garbatego, że ma proste dzieci;
dyskusje o tulowaniu rzadko bywają racjonalne...bo jak maja byc skoro uczestniczą w nich zoologiczni anty-ciulowcy pokroju Qubaba...
ale do rzeczy
primo
zupełnie nie trafiłeś z tym powiązaniem wspinacza i autora filmiku i zgłaszaniem pretensji;
secundo
nie do końca rozumiem dlaczego wymagasz od innostrańców znajomości niepisanych umów, skoro na miejscu macie "burdel w papierach";
żaden z lokalsów, a było ich tego dnia (sobota festiwalowa - bo z tego dnia pochodzi ten materiał) kilku na Zakrzu, nie zgłaszał pretensji, gdy ekipa wieszała wędkę na Mrówczym - a powtarzam było kilku, łącznie z posiwiałym, szparkim kolegą, którego zawsze widuję na Zakrzu;
do tego rozmawiałem sobie w sobotę z kilkoma krakowskimi wspinaczami o ciulowaniu na Zakrzu, żaliłem się m.in. że warun nie pozwolił poprowadzić Mrówczego - żaden nie sprostował, że Mrówcze jest wyłączone z ciulowania...
więc ja się pytam: skąd kurwa przyjeżdżający (ekipa od wędki na Mrówczym była dokładnie z przeciwległego krańca Polski) maja wiedzieć gdzie przebiega granica sektora DT?
no weź mi wytłumacz racjonalnie: skąd?
np. sam mogłeś o to zadbać, jak wieszałeś niusa o reaktywacji Baby Jagi...trzeba było zaznaczyć Mrówcze Zacięcie i napisać wyraźnie, że to droga letnia czy coś w tym guście;
pozdr
dr know