To prawda doktorze, Mrówcze Zacięcie jest tą umowną granicą od której w lewo zaczynał się pas wspinaczki tzw. zimowej/toolowej. Większość drajtoolowców woli jednak traktować je jako graniczne z właczeniem a nie wyłączeniem go do wspinania z dziabami.
Osobiście nie jestem przeciwnikiem drajtoolowania. Jednak jak są jakieś umowy to powinny obowiązywać.
Rozumiem, że zacięcie jest łakomym kąskiem bo wędkę można rzucić ze stanowisk z Filara Baby JAgi.
Osobiście uważam, że drajtoolowanie po tym zacięciu to chamstwo, gdyż jest to jedno z ciekawszych tego typu zacięć w naszych skałach. Jeśli włączymy je do toolowania, to jedna zima i będzie wyglądało jak sąsiednie (czarne Zacięcie)
Dla mnie CZarne zacięcie jest zmasakrowane, ktoś mnie kiedyś namówił abym przeszedł się na nie spróbować z dziabkami i po przejściu obiecałem sobie, że więcej tego nie zrobię. Kiedyś było to również jedno z najpiękniejszych zacięć w skałach a dziś po prostu ochyba - zdrapane, rozkute - opłakany stan.
To tyle, powiem to jeszcze razwyraźnie, że uważam, że od Mrówczego Zacięcia do Rysy Kurtyki, skała powinna być zarezerwowana do wspinania letniego.
Poza nią jest przecież setki metrów do toolowania!!!
Tyle ode mnie. apeluje tylko o zdrowy rozsądek. Jeśli nie chcecie tego uszanować to równie dobrze wspinajcie się po całej Babie Jadze i Freneyu.
Pozdrawiam świątecznie
Andrzej Marcisz
PS Mam nadzieję, że NASZE SkaŁy przyłączą się do mojego apelu, bo ochrona skał ljest Waszym celem jakby statutowym.