perszing Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> pokazuje ona wraz z rudawskimi "skokiem dodatnim"
> i "anemią" przekrój dolnośląskiego,
> granitowego wspinania w PL i tym samym wymaga od
> wspinających się przy wycenowej poprzeczce
> wielkiego zaangażowania....tak. nawet przez duże
> Wu.
Użycie słowa przekrój w przewrotny sposób sprawia, że trudno zanegować taką opinię.
Fakty???
'Skok dodatni' to dwustronnie ograniczony bulder o nominalnie 7- 8 metrowej wysokości, ale gdy odliczymy pierwsze 5-6 metrów stosunkowo łatwego terenu to zostaje nam 2-metrowy odcinek.
'Anemia' to odwrócenie sytuacji z poprzedniej drogi przy czym w tym wypadku ogranicznikiem jest (?)
linia przelotów sąsiedniej drogi.
Zmierzając do meritum... Zgadzam się z Tobą, że wyceny tychże dróg są prawdopodobnie solidne a może nawet zaniżone i to dużo, jednak ilość ich powtarzaczy po tylu latach ( skok- oprócz autora chyba brak, anemia - oprócz autora mikos i łysy z Jeleniej ) świadczy nie tyle o ich trudności, co o braku urody i wymuszonym ograniczeniami trudnościach.
Na polskiej Jurze już od kilku lat unika się ( nie licząc Szalonego :)) tworzenia dróg ograniczonych, niestety pewni lokalni wspinacze z karkonoskich granitów nadal próbują wskrzesić truchło ogranicznika tłumacząc się że brak miejsca na nowe trudne drogi. Jednak przykład Hrabiego Drapuli i nawet tego projektu Micha na Rogatce temu zaprzecza.
Powstaje pytanie czy taki wyśmienity wspinacz jak kolega lennox zachwyci nas swym błyskawicznym przejściem obu problemów ??? Poziom VI.7 obliguje! Możemy zatem spodziewać się rzezi w przyszłym sezonie na wspomnianych problemach! W ramach rozgrzewki zrobi 'Skok dodatni' oraz 'Anemię'