Akurat z tego zdaję sobie sprawę.Odnoszę jednak wrażenie, iż niejednokrotnie wypowiedzi forumowiczów dotyczą sensu stricte - wyrwanego fragmentu wypowiedzi, często lapsusa słownego, nie wspominając o o inwektywach.
Przeanalizowanie intencji autora wątku, treści wpisów itd. to czasami SF. I wychodzą inne od zakładanych efekty.
A wracając do meritum - nie było wczorajszych zawodów seniorskich w prowadzeniu:
Ktoś się przygotowywał i obudził w piątek. Patrząc na kalendarz, nie widzę ani jednych zawodów na ścianie w Warszawie/sic!/.A na www. redpoint.pl - znalazłem ich ponad 30/ścian!/.
I sentencja - albo w Warszawce wszyscy się tak przygotowują, że nie ma miejsca na zawody i w tym amoku treningowym, sprawdzają kalendarz zawodów w zakładce telefonu, dzień przed:))
Albo im się w główkach poprzewracało i jeżdżą po kraju szukając jeleni.
Albo autor wątku jest z tego miasta, w którym czekają na drugi peron.:)
Albo tępy jestem. W co wątpię.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-10-04 14:13 przez yeti362.