bulek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> sciegna wzmacnia rozsadny trening, odpowiednio
> dobrane obciazenia i zastanawianie sie nad
> odpoczynkiem. jasne - mozna jest rozne rzeczy, ale
> wiara ze od samego jedzenia cos sie wzmocni to
> mocno naciagana teoria.
>
> przyspieszyc leczenie sciegna moze rehabilitacja i
> zabiegi fizjoterapii.
dorzucę jeszcze do bardzo rozsądnego treningu: dbałość o równowagę elektrolityczną i potreningowe odżywienie układu mięśniowego; przy kłopotach ścięgnowo mięśniowych zaleca się też uzupełnianie magnezu+b6 oraz potasu - dawki dość duże, najlepiej zatem pod kontrolą lekarza, najlepiej ortopedy, osobiście przypadkiem trafiłem na wspinającego się ortopedę zatem szybko udało nam się osiągnąć porozumienie (dla W-wiaków - przychodnia na uniwersyteckiej / ochota, gość wie co robi i zaleca).
z autopsji zaś: po zerwaniu achillesa zalecono mi w czasie leczenia galaretę z nóżek oraz izostar do popijania wszystkiego :-).. zasadniczo po pierwszym nie zakąszam, ale skoro takie było zalecenie to stosowałem. w okresie rehabilitacji [(trwała 4 miesiące), odbudowa mięśni, które w czasie gipsu udowego trochę zanikły i naciąganie-wydłużanie skróconego ścięgna do uzyskania oparcia pięty o glebę] miałem ćwiczenia naciągające, rowerek stacjonarny, samodzielne naciąganie ścięgna pasami, podnoszenie zadu przy drabinkach z zaklinowanymi stopami oraz krioterapię i zabiegi rezonansowe + codziennie ultradźwięki na ścięgno. ponieważ się uparłem na szybką rehabilitację to każdego dnia chodziłem pieszo o kulach z zabiegów do domu, dystans spory bo z placu 3 krzyży na wierzbno. z perspektywy czasu powiem, że najwięcej korzyści dają ultradźwięki i krioterapia, którą potem stosowałem jeszcze jakiś czas brodząc w bardzo zimnych potokach. opis dotyczy najsilniejszego ścięgna u człowieka więc i metody nico ciężkawe, może jednak kolegę to naprowadzi na jakiś trop, ot choćby nielekceważenie problemu i wizyta u dobrego lekarza + chęć do fizykoterapii.
co do glukozaminy, istotnie brak konkretnego programu badawczego nad tym środkiem, który byłby zakończony i miał opublikowane konkretne wnioski. do najbardziej przebadanych należą siarczany glukozaminy. dość dobrym i przebadanym wydaje się być Arthron Complex: siarczan glukozaminy 500, siarczan chondroityny 300, l-cysteina 100-200 mg. działa osłonowo i stymulująco nie zaś leczniczo, tak więc jego działanie jest natury prewencyjnej = stosować zawczasu, jeśli ktoś chce. glukozamina w postaci chlorowodorku wg niektórych źródeł stanowi placebo obojętne dla organizmu i jej stosowanie jest bez sensu. osobiście brałem jakiś czas Artreum (tani w postaci siarczanu)-efekt nieodczuwalny, aktualnie biorę Arthron około misiąca, trudno mi zatem określić czy odczuwam jego działanie - kolana jak mnie waliły, tak walą ale akurat lekarz przepisał żonie, to się podłączyłem :-)/)