ciekawe czemu chłopcy tacy mili i spokojni dzisiaj:-)
tylko jedna niesmiała propozycja konfrontacji i to na poziomie foto....
a teraz na poważnie:
droga Kornelio: nie stać Cie aby Cię nie było stać na kurs.
już to "naukowo" zapodał kominiarz, nota bene samouk- tym bardziej wiarygodny.
idz na sciane( wylosuj sobie z tych w/w) i popytaj albo wręcz zadzwoń i zadaj im to swoje pytanie.
nauka wspinania nie musi być bardzo kosztowna, brak tej nauki moze sporo kosztować- np sredniej klasy wózek inwalidzki to kilkanascie/kilkadziesiąt razy wiekszy koszt niż podstawowa lekcja z wykwalifikowanym instruktorem/instruktorką.
pozdro
kolarz