ROCKDUDE Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> malolat nie ma tylu tytulow profesorow czy
> docentow
Lechu
ocean czasoprzestrzeni oceanu sprawia, ze miewasz czasem bledne informacje i opinie.
Malolat zdobyl spore (ale bardzo, bardzo nieformalne) wyksztalcenie, juz po odejsciu od wspinania. Ty pamietasz go jeszcze bardzo mlodego z taboru w Moku.
AndrzejZ juz pisal o tym, a ja uzupelnie. Pezeta oprocz "przesladowania" takze sporo pomagala. "Himalajskie dziadki" wysylaly go tu i owdzie.
Mozna nawet odwrocic Twoja opinie i oskarzyc pezete o marne skutki dobrych checi.
To wlasnie w Himalajach zamienil loty na odloty. Wiele lat pozniej pezeta probowala, reaktywowac Malolata wysylajac go zima w Kaukaz. Skonczylo sie akcja ratunkowa, z transportem z dna szczeliny, wzdluz calego lodowca i zasypanej sniegiem doliny, az do szpitala. Z tegoz szpitala, zostal po kilku dniach, wykradziony przez grupe terrorystyczna pod komenda (znanego Ci) Barszcza. W ten sposob drugi raz zostal uratowany, ale niebezpieczenstwo zawislo nad zaloga szpitala. Skonczylo sie lagodnie, acz Panowie z KGB wzdychali, iz za Brezniewa nie tak bywalo.
To byla ostatnia proba (bardzo malo znana) powrotu w wieksze gory.