13 maj 2009 - 08:45:21
|
Zarejestrowany: 17 lat temu
Posty: 816 |
|
Moje orzeczenie nie miałoby treści zrzeczenia się prawa do mojego życia ;-), ale zostawiam ten konkretnie temat...
Troszkę OT ale mam jeszcze takie pytanie (pytam na poważnie - bez dopierdalania się) - jako nauczyciel WF pewnie będziesz wiedział:
Na lekcji WF podczas gry w piłkę umiera dziecko - z powodu wrodzonej i nie wykrytej badaniami wady serca - kto jest odpowiedzialny??
a) Nauczyciel WF
b) Rodzic
c) Dziecko
d) Szkoła
e) Lekarz
f) Jeszcze ktoś inny
e) A może po prostu takie rzeczy się zdarzają
ŻADNE ze znanych mi dzieci nie miało NIGDY zrobionej głupiej próby wysiłkowej nie wspominając o bardziej złożonych badaniach, a jakoś rodzice nie srają w pory zawczasu, o czym to świadczy??
Aa i jeszcze jedno: czy ktoś wie może kto organizuje Olimpiady Specjalne (takie na szczeblu lokalnym), na których dzieci "dają z siebie wszystko" - byłem, widziałem. Wydaje się im karty zdrowia sportowca?? Jaki lekarz jest na tyle odważny, żeby dziecku z zespołem Downa i wielce prawdopodobną wadą serca klepnąć "zdolny"??
pozdrawiam
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty