Czy takie Ustawy są zgodne z poszanowaniem cudzej własności?Smiem wątpić.Czasy wywłaszczeń były w latach 40-50.Było to już wałkowane na forum.Dlaczego właściciel działki ma odpowiadać za to że Gmina mu prawnie sprzedała kiedyś teren na którym jest parę ładnych skałek.Prawo mówi też ,że działkę mam prawo ogrodzić np. gdy mam lużno psy na terenie.Teraz ktoś widzi ,że Gminy sprzedały tereny zbyt atrakcyjne i próbuje zabrać się za sprawę ,,od dupy strony".
Trochę mi to przypomina sytuację taką :Kupuję teren od gminy za grubą kasę (wycena nieruchomości potwierdza że taki teren w tym rejonie jest tyle warty).A po paru latach stwierdza się ,że przez mój teren ma iśc autustrada.Proponują mi jednak śmieszną cenę( nieadekwatną do cen gruntów w rejonie)twierdząc ,że teren nie jest więcej warty>Ja odrzucam ich propozycję.To panowie w zgodzie Z PRAWEM dla dobra wyższego wywłaszczają mnie bez rekompensaty moich strat.Dwa lata potem otwierają autostradę słono płatną i wtedy się okazuje że położenie terenu jest warte miliony rocznie.
Może na takim szlaku przez moją działkę mam na własny koszt postawić jeszcze TOI-TOIa wszak do właściciela należy obowiązek dbania o czystość na posesji.
Na moje, to z właścicielami trzeba się dogadywać.A o poprawę stanu w przyszłości zadbać,pisząc do gmin i powiatów,aby najpierw tworzyły ,,rejony o unikalnym charakterze" ,a potem sprzedawały tereny prywaciarzom z wyłączeniem tych unikalnych.