Wiem że nie masz czasu czytać ,ale w innym wątku złożyłem pewna deklaracje, która zamyka ten temat przynajmniej w odniesieniu do mnie.
„List Siwego otworzył mi oczy: tak źle robie, Rożnów to piękne piaskowcowe skały i nie ma to znaczenia że są starym kamieniołomem, wymagają odpowiedniego traktowania.
Jak przystało na rodzaj skały, zasady też muszą być właściwe. W związku z tym :
1.Zalepię wszystko co wykułem.
2.Usunę ringi z moich dróg w Rożnowie, w końcu to piachy, węzełki wystarczą.
3.Przestane w Rożnowie magnezji używać, w piachach przecież to jest nie etyczne.
Myślę że rok czasu mi wystarczy, a zacznę wg. wymienionej kolejności. Za jakiś czas wyślijcie „Pandę” na przeszpiegi, to wam doniesie o postępach prac.
Trochę będzie lamentu, i pisku, no ale jak zasady to zasady.
Myślę że wszyscy purytanie są zadowoleni.”
Znasz mnie i wiesz że mówię poważnie.. Wiem co sobie teraz myślisz, że popadam ze skrajności w skrajność, no ale ta przynajmniej jest akceptowana.
No to prawie wszystko, nie wiem tylko czy jak „nowo nawrócony” nie powinienem przyznać się do jeszcze jednego występku przeciw naturze.
Parę lat temu odkryto rzadkiego nietoperza w jaskini w skałach rożnowskich (pękniecie ma z 80 metrów). Udało się tak zrobić że nie nabrało to rozgłosu, ciarki mnie przeszły jak usłyszałem, że może to skutkować utworzeniem „Rezerwatu Przyrody”. Teraz to powinienem chyba gdzieś zgłosić?
Wiem czym to się wszystko skończy dla Rożnowa jako miejsca wspinaczkowego, ale cóż będzie przynajmniej pięknie i naturalnie.Po za tym jest szansa że znajdą się „nowi” którym będzie się chciało jeszcze raz to wszystko obić ,myślę oczywiście o tych drogach których na węzełkach nie uda mi się poprowadzić .Część dróg pewno będę prowadził tak że pierwszy przelot wypadnie na drzewie zjazdowym, no, ale wspinaczka to nie tylko gimnastyczna sprawność.