jacoos Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Z mojego doświadczenia - nie ma idealnego
> połączenia, musisz zatem uznac co dla Ciebie
> ważniejsze - wygoda przy wspinaniu czy zjazdach
i tutaj pies pogrzebany! znaczy siem tradycyjnie: albo-albo...
> (bo podchodzenie na nartach jest nawet
> wygodniejsze w butach wspinaczkowych. Ja już
> chyba dziesiąty rok chodzę na turach w
> sznurowanych Koflachach Vario Light, zmieniłem
> tylko butek wewnętrzny na scarpy. Co prawda
> zjazdy są trudne i "niepiękne" (koledzy się
no, Koflachw to bym do jazdy nawet wrogowi nie poleci ;-) to przeca normalna (bardzo mietka!) skorupa wspinaczkowa.... ale co kto lubi :)
> czasami śmieją), ale za to gdy trzeba się
> wspiąć, to ja jestem tym wieszającym
> poręczówkę...
> Ciekawym patentem są "zakładki" pod łydkę
> usztywniające nogę do zjadu (buty Albona miały
> to fabrycznie, ale chyba juz ich nie produkują) -
> małe, lekkie, łatwo zakładane tylko do zjazdu.
> Pozdrawiam,
> Włodek "Jacooś" Porębski
> PS: Wspomniane przez Eddiego TR 10 i 12 odradzam -
> 12 po kilku użyciach sprzedałem koledze
> (straciłem na jakiś czas kolegę, póki ich nie
> pchnął dalej), a 10 moja żona użyła raz i
> wróciła do wspinaczkowych dachsteinów.
...z Nordikami tez w sumie mam odmienne dowiadczenia, choc przyznam, ze nie wlasne, a kolegow, bo kilku uzywa i chwali, choc glownie do jazdy (ale np Piotrek Konpka sie w nich tez wspina)
ad rem: najwiecej guidow widzialem wspinajacych sie w Dynafitach TLT4 (wada: nie przypniesz ich do niczegoo innego tylko do dynafitow....), stosunkowo niskie, i rczej mieciutkie jak na buty do jazdy, ostatnio widzialem tez kilku zawodnikow wspinajacych sie w scarpach F1 (podstawowa waga to cena)...
IMHO na latwych drogach jestes(my) w stanie wspinac sie niemal w kazdej plastikowej skorupie, a na trudnych praktycznie tylko we wspinaczkowych, precyzyjnych butach... :)
ale chetnie uslysze inne opinie,
pozdro
mr