Kolega też leciał z Londynu do Marrakeshu i z powrotem tą linią. Spóźnili się, musiał kupić nowy bilet na pociąg z Londynu (droższy niż ten lot), odszkodowania oczywiście nie wywalczył, choć próbował.
Mówi, że latać można, ale jak się nie ma szybkich przesiadek. Poza tym normalnie - jak w Ryanairach itp...