witek2 Napisał(a):
> Racja, mowa tam o kuciu, ale logiczne chyba jest
> ze skoro nie uznajemy kucia to i drogi tak
> spreparowane nie powinny miec dla nas wartosci.
Co ma, a co nie ma wartości dla Ciebie - rozważaj do woli.
Co powinno mieć wartość dla innych - wybacz...
> Hm, ciekawe, sugerujesz zatem, ze mozna oddzielic
> przejscie od drogi ? Jezeli tak, i tu wroce do
> tematu, to trudne przejscia na sztucznej sciance
> powinny byc tu gesto opisywane i chwalone.
Przecież są. Poczytaj sobie jakąkolwiek relację z
zawodów na trudność. Nikt się przy tym nie rozpisuje
na temat samej drogi, ale odnośnie przejść - są
opisy, jest chwalenie. I tutaj nie cyfra się liczy, tylko
porównanie poziomu do pozostałych zawodników.
Różnica między panelem a skałą dotyczy m.in.
tymczasowości drogi. To podstawowy powód,
dla którego sława drogi panelowej jest tylko
lokalna i chwilowa, a drogi w skale (nawet kute)
czekają na swoich kolejnych pogromców przez
długi czas, w mniej-więcej stałej postaci.
Dlatego sensowne jest wycenianie dróg skalnych,
i pisanie również o samych drogach (a nie tylko
przejściach) - wycena jest niczym innym, jak tylko
ekwiwalentem możliwości porównania się do innych
"zawodników", w sytuacji, gdy nie widzisz ich na oczy
i nawet nie znasz ich nazwisk.
Dzięki nauce wylatujemy w kosmos,
dzięki religii wlatujemy w budynki.