Miałem się definitywnie odłączyć od tego wątku, a do tego nie mam ochoty z Tobą dyskutować, ale zrobię wyjątek z powodu ważkości tematu.
Opłatom bezpośrednim za wspinanie (innym niż obowiązkowe, obowiązujące zgodnie z prawem powszechne opłaty za wstęp na terenach chronionych) jestem zdecydowanie przeciwny. Jak długo będę miał coś do powiedzenia w NS będę próby wymuszenia na nas takich opłat torpedował.
Co do opłat pośrednich - jestem zdecydowanie za i w tym kierunku chcę żeby szły nasze rozmowy z gminą. W najbliższej okolicy dramatycznie brakuje parkingu i zatoczek parkingowych, a 100% skał i najbliższych okolic znajduje się na terenie prywatnym. Nie ma też żadnego pola namiotowego, agroturystyka prowadzona przez miejscowych (nie przez przyjezdnych - miastowych) jest fikcją uprawianą dla wyłudzenia dotacji unijnych. Więc korzyści pośrednie jak najbardziej tak.
>nie wiem ilu jest właścicieli tych skał, ale rozsądek podpowiada liczbę policzalną metodami szamańskimi, czyli jakieś pięć
502 ma czterech właścicieli, Fiala bodajże pięciu. Rodzina Gówniarza nie należy do właścicieli żadnej ze skał.
m.b.