Generalnie wypowiedzi jerrego na tym forum raczej mnie mierżą, ale tym razem musze się z nim zgodzić.
To [
www.pza.org.pl] to już jest lekkie przegięcie.
Pierwszy raz widziałem tą ścianę jakieś 20 lat temu, naprawdę robi wrażenie, ale jak się na nią patrzy z Gokio,
bo jak się zrobi zdjęcie z boku to już tak stromo nie wygląda... poza tym o ile ja się znam na kierunkach to ona raczej ma trochę słońca z rana czyli jest co najmniej wchodnio/północna....
Nie wątpię się chłopaki fajnie powspinały i na tle tego jak wygląda nasz alpinizm to jest to fajne przejście, ale ciągle daleko mu do światowego albo nawet do tego który reprezentowało moje pokolenie.
Boje się kolejnej kompromitacji, jak skuszeni niesamowicie wysokimi trudnościami(nie słyszałem nigdy by na takich wysokościach powstała droga o tak dużych trudnościach technicznych) westmani spróbują to powtórzyć i okaże się wtedy że to łatwy kuluar poprzedzielany bardziej spionowanymi ściankami, a tak te wszystkie kuluary na tej ścianie wyglądają i powie to każdy kto ta ścianę widział
Zadałem sobie trud poszeperania za informacjami o innych drogach na ścianie i tam Anglicy piszą, że właśnie taki jest charakter wspinania – łatwy kuluar z progami, no i ta ich wycena jest znacznie niższa, no i ta długość – Polska droga jest niby linia prostą tamte biegną zakosami – tamte maja max 1000 metrów nasza ma 1300... czary mary?
Pamiętajmy to jest najprościej dostępna ściana w tym rejonie, na pewno to ktoś powtórzy, tak już jest że ludzie chcą się zmierzyć z najtrudniejszym a to pretenduje do najtrudniejszego...
Boje się żeby się nie okazało, ze to ¾ stromych śniegów podzielone kilkunastoma 10metrowymi pionikami.... i bedzie maly obciach...
Gratuluje zespołowi, naprawdę bardzo szczerze, ale proszę nie przesadzajcie
I jeszcze jedno - sami napisaliście ze byliście słabo zaaklimatyzowani.....może stad odczucia tych trudności?
Pozdr