Re: Usunięcie chwytu??

Widzisz Marku. Tu właśnie wyszła ta nierzetelnośc w podawaniu informacji. Z twojego wyjaśnienia wnioskuje, że Michał był z Toba na Matallice trzy razy. Przeszedł ją w towarzystwie uroczej damy, czyli za czwartym razem.

Czy w niusie o przejściu była gdzieś o tym mowa? Ja odebrałem tego niusa następująco: Michał przyszedł na Mnicha w wyjątkowo niesprzyjających warunkach pogodowych i zasiekał RP Metallikę. No pięknie, cóż można dodać, tylko złożyć gratulacje. Ano można było podać czy wszystkie wyciągi pokonał od przystawki, oraz jakim wariantem na trzecim wyciągu, i to że drogę patentował wcześniej przez trzy dni. Czy może uważasz to za przesadę?

Dlatego ja uważam, że my pomimo wykucia chwytu nie jesteśmy bucami jak to co poniektórzy sie wyrażają. Ponieważ my sie do tego przyznaliśmy od samego początku. Nikt wówczas nie żądał od nas zaklejania chwytu.
Moim zdaniem stało się tak właśnie dlatego, że mieliśmy odwagę się do tego przyznać publicznie - ciężkie przewinienie jest lżej osądzane niż drobiazg, który chcesz zatuszować.

Pozdrawiam
AM

PS
Istotnie na trzecim wyciągu Metalliki bez względu na jeden z trzech możliwych wariantów do pokonania, żaden nie jest aż tak łatwy jak VIII+. Jednak przyznasz mi że pomiędzy IX a IX+ w tatrzańskim wykazie jest duża różnica.
AM