Re: Było?

Znaczy się... wiesz, ja też poświęcam znaczną część życia wspinaniu, ale się nie ścigam - traktuję to jako przygodę, nie muszę pokazywać całemu środowisku - oto ja gruby na tym i owym, co oficjalnie ma tyle ale według mnie tylko tyle.. mogę powiedzieć - że coś zrobiłem, choć tego nie robię ponieważ o tym czemu się poświęcam, nie rozmawiam ze wszystkimi.
Tak reasumując można by na tej samej zasadzie jak obecnie traktuje się wspinanie, stworzyć sport polegający na tym kto lepiej wychowa swoje dzieci :)

dlaczego czytasz cudzą korespondencję ?? .. do siebie pisałem..