TomaszKa Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> (...)
> czy grozne satelitarne namiary nic nie mowia na
> temat braku zgodnosci kierunku "cienia wielkiej
> gory" (Telendos) i sloneczka w fotografii z Kalimnos (Kalymnos)
TomaszKa jak zwykle robi, to co umie najlepiej - czyli insynuuje, i to od spojrzenia ("on sight"):
Sytuacja wyglada tak (wykorzystuje GoogleMaps [
maps.google.com], warstwa "satelitarne"):
Zdjecie Lukasza na Alpnist.com, tytulowe dla tego watku,
zrobiono ze wsch. na zach., z prawej (Kalymnos, lad wykracza za krawedzie zdjecia) na lewo (widoczna cala wyspa, Telendos).
Tu jest ujecie podobne (z odpowiedniego bookmarku - linku - na maps.google.com):
[
www.panoramio.com]
Podano tam dzien i godzine: 17:25, 3 wrzesnia 2007
(Dla ulatwiernia identyfikacji zwrocmy uwage na maly dzyndzel, kulminacyjke na lewym skraju zdjecia:,
na tle morza na zdjeciu Lukasza z Alpinist.com i na tle nieba na zdjeciu z panoramio.com; albo na smiala forme skalna nieco na lewo od piku).
Ujecie oryginalne zdjecia z Alpinista jest jest tu: [
www.alpinist.com]
Wykonano je 24 lutego 2006, godzina 16:29 (jaka strefa czasowa?)
Aparat PowerShot G6, ogniskowa 7.2 mm (nb. dociekliwy fotograf czy filmowiec moglby tez i te wiadomosc wykorzystac, trzeba ogniskowa przeliczyc z malej wielkosci matrycy). Przyslona F4, czas 1/1000 sekundy.
Juz pobiezne porownanie obu powyzszych ujec w zasadzie zamyka sprawe (uwzgledniajac, ze zdjecie wspinaczkowe wykonano z punktu polozonego wyzej). Uklad cienia glownej wyspy (Telendos) tez jest podobny.
Ale jest jeszcze kwestia por roku i uscislen kierunkow zachodzacego slonca.
Slonce we wrzesniu zachodzi bardziej ku polnocy (linia zachodu slonca jest bardziej na pn,), warunki oswietlenia
z 3 2rzesnia (foto znalezione via google) odpowiadaja (odliczajac od 21 grudnia) 10 kwietnia.
45 dni wczesniej, 24 lutego (foto Lukasza w Alpinisice),
slonce zachodzi duze kilka stopni dalej ku poludniowi.
Czyli wszystko mniej wiecej zgadza sie. Gora ta sama, kierunki z dokladnoscia do kilku stopni - tez
(dla wiekszej dokladnosci, trzeba by moc dokladnie wskazac na mapie google'a sektor, w ktorym zrobiono zdjecie).
Slowem, Drodzy Czytelnicy:
TomaszKa podejrzewa nawet slonce i wulkany o jakies machlojki, i ze stworzyly jakis zafalszowany
uklad.
* * *
Mam nadzieje, ze powyzszy wywod mimo wszystko nie tylko ochroni,
ale i wzmocni szacunek dla foty Lukasza.
Pozdr.
GG
PS.
1. A na tytulowym zdjeciu, to raczej - co najwyzej - lekko zrownowazono/doswietlono lewa i prawa strone kadru
(np. mogl byc za jasny wokol slonca i/lub za ciemny po prawej).
Czyli chodziloby o raczej normalna, zwyczajowa i uzasadniona korekte zdjecia, jak w tradycyjnej ciemni.
A i tak nie mam pewnosci, czy takie poprawki rzeczywiscie byly (bo charakter cienia wyglada na naturalny, o czym juz wspomnialem przy pokazanym powyzej ujeciu z portalu panoramio.com).
2. Jesli ktos dla glebszego zrozumienia wyobrazalby sobie kierunki zachodu slonca np. w Polsce we wrzesniu i w koncu lutego, i by mu sie cos nie zgadzalo z kierunkami zachodu slonca w pd. Grecji, to:
Powinien jeszcze sobie uzmyslowic, ze Kalymnos jest bardziej na poludnie, w polowie drogi miedzy nasza szerokoscia geograficzna a zwrotnikiem (czyli miejscem, szerokoscia geogr., gdzie slonce osiaga zenit, tzn. w poludnie swieci scisle pionowo w dol, 21 grudnia).
Czyli np. tego samego dnia roku (roznego od dwoch dni rownonocy we wrzesniu i marcu), odchylenie kierunku zachodzacego slonca od kierunku wschod-zachod na Kalymnos jest mniej wiecej 2x zmniejsze niz w srodku Polski.
Lub tez - takie samo odchylenie kierunku zachodzacego slonca od kierunku wschod-zachod na Kalymnos i w Polsce
nastepuja w daleko innych dniach (z grubsza, jak w okresie x dni i 2x dni od 21 grudnia).
Wiecej objasniac czy sugerowac, bez zabawy z globusem, latwo i krotko sie nie da.
3.
[[Insynuacyjny wyczyn TomaszaKa warto wszak zapamietac jako swoisty rekord siania syfa wszedzie.
Albo/tez uznac, ze TomaszKa Ka lubi i umie "wkrecac".
Takie happeningi robi dzis, robil od dawna, i jeszcze dlugo robil nam bedzie.
Ku chwale wiadomych sil i resortow...
Nie ma co, TomaszKa to rozrywkowy gosciu jest.
I nie ma dla niego tematow tabu ani manier - bo on taki juz jest. On tak ma, i tyle.
Dawnymi czasy oszczercow i insynuatorow traktowano adekwatniej.
(i w ogole, TomaszKa to filmowiec i fotograf, ho ho - no sami wiecie - "spelniajacy sie inaczej", znacie przeciez pewnie dziesiatki jego zdjec.
Co, nie znacie?! - a to pech!).]]
Zmieniany 4 raz(y). Ostatnia zmiana 2008-08-11 17:14 przez GG.