Wrociłem z Sardynki w ubiegła sobotę wiec troche patentów pamietam ;-)
Tak jak pisał jeden z kolegow, lepiej pociągnąć od razu do Livorno. Na pewno nie jestes jedynym kierowcą w samochodzie wiec zmieniajac sie bez trudu dotrzecie tam bez noclegu. Winietki na słowackie autostrady kupisz na każdej tamtejszej stacji, można płacic kartą. Jeżeli bedziesz wiecej niż 14 dni to kup od razu 30dniowe. Winiety na Austrie również na stacjach, ale płatne tylko gotówką. We włoszech płaci się co jakiś czas na bramkach, mozna gotówką i kartą. Prom też zarezerwuj wcześniej przez neta i pamietaj aby być 1,5h przed godziną odpłyniecia. Port w Livorno to nie przystań żaglowa na mazurach i znaleźienie właściwego miejsca też wymaga czasu. Zajadając się Pizzą w Pizie i później klucząc w mieście omal nie spóźniliśmy się na statek, emocje lepiej zostawić na wspinanko ;-)
Jak byś miała jeszcze jakieś pytania to wal śmiało.