bulek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> RockShock Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Siema,
> >
> > Mam pytanie odnośnie WO. Czy wzór WO=H/L
> odnosi
> > się do momentu, w którym kończy się swobodny
> lot
> > odpalającego i lina zaczyna pracować,
>
> ja tak bym przyjmowal.
>
> > Niby WO opisuje w jakiś
> > sposób wielkość siły działającej na linę
>
> zalezy co rozumiesz przez "w jakis sposob", ale
> generalnie to zdanie nie jest prawdziwe.
>
Nie wiem jak to ująć, wykłady z fizyki miałem dawno i i tak tego nie omawialiśmy, ale rozumiem to tak, że im większy stosunek długości lotu do długości liny, tym mocniejsze siły będa występowały w układzie. No chyba, że się mylę.
> > siła ta zaczyna działać w momencie gdy lina
> zaczyna
> > pracować (czyli niby opcja pierwsza).
>
> nie,nie - jak lina zaczyna pracowac to pojawia sie
> jakas sila - sila ta od zera narasta do pewnej
> wartosci maxymalnej a nastepnie opada do sily
> odpowiadajacej ciezarowi wspinacza - czyli jak
> lina nie pracuje to jest sila zero i gdy lina juz
> pracuje (jest obciazona wiszacym wspinaczem) to
> sila odpowiada wadze wspinacza.
> bardzo mozliwe ze w tzw. miedzyczasie lina jest
> przez moment nawet dluzsza. sila napewno chwilowo
> bywa wieksza.
>
Ja to widzę inaczej. Tak by było, gdyby lina rozciągała się w nieskończoność i hamowała lot wyłącznie za pośrednictwem rozciągania włókien. Ale ona rozciąga się tylko o okresloną wartość (wg UIAA max 40%) - jeśli już się do niej dojdzie to wówczas następuje "szarpnięcie" - ten moment mam na myśli mówiąc o maksymalnej sile działającej na linę. O ile dobrze myślę, to wówczas w zasadzie lina zachowuje się jak statyk i to na odpadającego idzie pozostała energia kinetyczna (pomijając absorbcję energii przez węzły itp), której nie mogą już przejąć rozciągające się włókna.
> Ogolnie WO opisuje to jak dlugi byl lot swobodny
> (czyli z jakiej predkosci trzeba wychamowac) w
> stosunku do dlugosci liny ktora bedzie przejmowala
> na siebie hamowanie.
> Im dluzszy lot tym "wieksza energie trzeba
> wyhamowac", a im dluzsza lina tym wieksza droga
> hamowania - mniejsza sila szarpie wspinacza i
> line.
>
> ale WO nie opisuje w sposob jednoznaczny i
> konkretny sily. - rozne liny roznie sie rozciagaja
> i lot o tym samym WO na dwoch roznych linach
> zaowocuje dwoma roznymi szarpnieciami.
>
No i właśnie do tego zmierzam: jeśli liczymy WO jako stosunek wielkości "wyjściowych", to wówczas faktycznie lot lotowi nierówny bo jedna lina rozciągnie się 30% a inna 35%. Ale jeśli weźmiemy pod uwagę rozciągnięcie liny, to wówczas będziemy mieli wartość którą damy radę odnieść do innych lin, gdyż po prostu już w liczeniu tego WO uwzględnimy przyrosty odległości wynikające z rozciągnięcia danej liny - to wydaje mi się bardziej logiczne...
Pozdr,
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2008-04-14 16:32 przez RockShock.