Wkurza mnie cały bełkot dookoła znaczenia i malowania lin.Oczywiście są substancje które zachodzą w reakcje z włuknami ale są to silnie reaktywn środki np silne kwasy i zasady . Dlaczego w takim razie wogóle ludzie malują z lin elewacje, słupy wysokiego napięcia itp. gdzie są używane farby i naturalne jest że w konsekwencji znajdą się na linie???? Zwykła farba akrylowa wodnorozcieńczalna mojej linie krzywdy nie zrobiła a pracuję już na niej rok od zabrudzenia. To samo się tyczy farb sylikonowych. A tak swoją drogą marker do znaczenia lin ... ciekawe ile kosztuje i czy wogóle różni się od zwykłego