kolarz Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> spadac nie spada ale sie przesuwa...
> tez nie dobrze.
Można dać dwie lub trzy owijki co 20 cm - jak się któraś przesunie, to od razu
widać, bo się te odległości zmienią.
> pozdro
> kolarz
> ps skoro line jasna mona potraktowac ciemnym
> markerem(beal nawet taki specjalny sprzedawał) to
> na pewno da sie line ciemną/czarna oznaczyc białym
> markerem o identycznych własciwościach chemicznych
A widziałeś gdzieś taki (biały) marker? Z tymi właściwościami
chemicznymi jest problem. Do pochłonięcia światła (czerń)
wystarczy odrobina barwnika, a do odbijania go (biel)
musisz mieć dobrze zdefiniowaną warstwę, i to o grubości
odpowiednio większej niż długość odbijanych fal (czyli co
najmniej kilka mikrometrów). Najlepiej widać to na przykładzie:
na jasnej linie wystarczy odrobina sadzy, żeby zostawić wyraźny
czarny ślad, a spróbuj zostawić na czarnej linie wyraźny
biały ślad używając małej ilości magnezji.
Szkoda, że nie wiadomo nic na temat możliwości wykorzystania
normalnych farb - olejnych, nitro, akrylowych itp. Makar kiedyś
cytował listę substancji, które ponoć nie szkodzą linie. Wg tej
listy rozpuszczalniki zawarte w farbach powinny być nieszkodliwe.
W co zresztą osobiście nie wierzę, ale taka była opinia jakiegoś
eksperta który ponoć robił odpowiednie badania.
Pozdrawiam -
kominiarz