Zakrzowek jest PRYWATNY (czy nam sie to podoba czy nie) jak zechca brac kase, za wspinanie to beda brac :(, ja mam jednak nadzieje, ze chca "zainwestowac"(bo to naprawde drobne pieniadze w porownaniu z jakąkolwiek inwestycja budowlana) po to, zeby im sie kto nie ubil na terenie bedacym ich wlasnoscia.
Na razie wszystkie drzewa na zakrzówku poznaczone sa czerwona farba (jak do wyciecia) powyzszy artykul troche uspokaja - ale niepokoj jest :/