no z tym samochodem to bym się zastanowił. my lecieliśmy do Osh przez Biszkek i Stambuł a od Osh "na sam dół" samchodem i generalnie co kilkadziesiąt km'ów zasieki, kałasznikowy i.... dojenie z $$$ ale w miarę mili byli i bez większych problemów szło :)
jak masz dużo czasu to pociągi są chyba najtańszym i relatywnie niemęczącym wyjściem. nie pamiętam już ceny ale jest pociąg moskwa - biszkek za jakąś przyzwoitą cenę - popytaj team Depta i Kozub, których na miejscu spotkaliśmy, bo oni chyba tak jechali
pozdr
szyna