A do czego pijesz, co? Jak ten post ma się do mojej wypowiedzi, hę?
Dlaczego Bodzio i inni jak ognia unikają odpowiedzi na pytania odnośnie złych odczuć większości wspinaczy wobec pezety?
Forum instruktorskie nadal pozostaje tajne. Jednak nie w braku rąk do pracy zasadza się problem, w każdym razie - nie tylko.
Czuję smród chorego paradygmatu o patrzeniu w przyszłość, przy cichym spuszczeniu wody z przeszłością.