Ficek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> byłem w drugiej połowie stycznia 2007, ludzi
> bardzo mało, ceny bardzo niskie, dzień długi,
> ciepło jak w Polsce wiosną, jednym słowem żyć nie
> umierać
A jak tam jest w porównaniu z el Chorro?
Cieplej / zimniej? No i jak byście porównali
te regiony pod względem czysto wspinaczkowym
oraz spania w krzakach i czasów podejścia
do skały?