ja soluje w ten sposob:
-zakladam dolne stanowisko (na kosciach lub przez uszy skalne lub czasem wykorzystujac ringi, np na ubezpieczonych wielowyciagowkach)
-jako przyrzad wykorzystuje shunta zalozonego w druga strone, czyli sprezyna do gory, w duze ucho wpinam karabola a tego do uprzezy w łacznik natomiast przez drugie uszko, tam gdzie wpina sie repika do odciagania shunta wpinam repa 5mm i przewiazuje go do petli piersiowej. Trzeba go skrocic na tyle zeby sciagal shunta podczas wspinaczki. Luzny koniec liny przechodzi przez bark za plecy. Podczas podchodzenia lina swobodnie przechodzi przez shunta, ktory sciagany jest dzieki temu repowi i lina bezproblemowo przesuwa sie zawsze w ruchu liny wzdluz osi podluznej ciala, kazde zwiekszenie kąta w stosunku do plaszczyzny ciala powoduje zablokowanie przyrzadu, co idealnie dziala podczas odpadniecia (odciagana jest raczka shunta).
-wg opisu producenta raczka shunta ulega zerwaniu przy 20kN (bezpieczne obciazenia to do 8kN) a raczej ciezko uzyskac takie wartosci podczas lotu, w dodatku na koncowa czesc lancucha asekuracyjnego, w wiekszosci energia pochlaniana jest przez line.
-line w ten sposob mozna przesuwac w obie strony shunta czyli wybierajac ja do wpinki a majac za duzo luzu mozna ja po prostu sciagnac w druga strone
-dla wiekszego bezpieczenstwa:
* mozna zalozyc drugiego shunta ponizej, przedluzonego o np krotka tasme wpieta do zbiorczego karabinka przy uprzezy i duzego ucha shunta natomiast male uszko polaczone z uszkiem malego shunta i do tasmy piersiowej.
* mozna uzyc jednego shunta ale chcac miec podwojne zabezpieczenie mozna polaczyc male uszko dodatkowo z karabinkiem przy uprzezy, w przypadku kiedy zerwie sie duze ucho shunta (malo prawdopodobne) to shunt ucieknie do gory na odleglosc owego polaczenia karabol-male uszko i slizgajac sie po line zatrzyma sie na uprzednio zawiazanych wezlach np kluczkach na linie.
* mozna tez po prostu wolna koncowke wpiac do uprzezy, a wczesniej wymierzyc sobie ile metrow liny potrzebujemy na wyciag, w tej sytuacji po zerwaniu raczki shunta polecimy cala ta dlugosc, czyli jak przejdziemy polowe drogi to grozi jeszcze lot do stanu na dole, im wyzej tym lepiej ;))
Soluje w ten sposob od jakiegos czasu i jestem bardzo zadowolony z dzialania tego systemu.
UPRZEDZAM ze pomysl jest autorski i pomimo atestowanego przyrzadu jest on wykorzystywany niezgodnie z przeznaczeniem, wspinanie samo w sobie bywa niebezpieczne a solowanie tym bardziej.
pozdrawiam m.b.