22 maj 2007 - 13:45:05
|
Zarejestrowany: 17 lat temu
Posty: 5 |
|
Z siłami nie było źle, ja po kilku innych akcjach kompletnie straciłam do gościa zaufanie. To co mówił nie miało dla mnie żadnego znaczenia, bo już wcześniej strasznie nami manipulował. Wiał silny wiatr a w ciągu ostatniej doby spadło prawie mert śniegu. Osobiście bałam się przede wszystkim lawin bo nie mieliśmy żadnego zabezpieczenia. Sytuacja była dla mnie naprawde trudna, bo swojego doświadczenia nie mam a facetowi kompletnie nie ufam. Do myślenia dał mi jeszcze fakt, że na szlaku nie było absolutnie nikogo. Kiedy rozmawailiśmy z ratownikami,przyznali że warunki rzeczywiście były trudne, szczególnie dla nas- pierwszy raz w Alpach.
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty